Tłumacze przysięgli coraz częściej muszą mierzyć się z przekładem dokumentów, które posiadają dane pierwotnie zapisane innym alfabetem, niż łaciński. Rodzi to trudności, głównie w zakresie przekładu imion i nazwisk obywateli zza wschodniej granicy, którzy coraz częściej korzystają z wsparcia tłumaczy, ze względu na migrację do Polski w celach zarobkowych. Warto zastanowić się, co jest powodem wspomnianych trudności i jakie obowiązki w tym zakresie spoczywają na osobie zajmującej się przekładem.

Transliteracja w pracy tłumacza przysięgłego

Polega ona oddaniu formy graficznej danego tekstu, z wykorzystaniem liter dostępnych w alfabecie konkretnego języka. W przypadku, języka ukraińskiego, rodzi to duże trudności, ze względu na różne formy zapisu i przekładu tych samych imion i nazwisk, w zależności od czasu, w którym wyrabiane były dokumenty, w tym m.in. paszporty.

Dlatego podczas przekładu treści zawierających dane osobowe, tłumacze przysięgli dokonują ich transliteracji na podstawie ustawy o zawodzie tłumacza przysięgłego, w której od stycznia 2015 wprowadzono zmiany, na podstawie których przekład imion i nazwisk z języków, w których nie używa się alfabetu łacińskiego, dokonuje się za pomocą transliteracji imion i nazwisk w oparciu o dokumenty podróży bądź ich kopie. Jeśli osoba zlecająca przekład nie posiada takich dokumentów, tłumacz wykonuje przekład zgodnie z zasadami pisowni, obowiązującymi w kraju, w którym sporządzono dokument.

Dlaczego prawidłowy przekład imion i nazwisk jest ważny?

Do najczęściej tłumaczonych dokumentów zapisanych cyrylicą, należą m.in. paszporty, akty urodzenia, akty małżeństwa, świadectwa czy pozwolenia na pracę. Dlatego zachowanie poprawności zapisu danych w nich zawartych jest niezwykle istotne.

Podobnie jak polskie dokumenty tego typu, często nie są wykorzystywane jednorazowo. Ich odpowiedni i jednolity przekład, z pewnością pozwoli zminimalizować ryzyko komplikacji formalnych w przyszłości – zarówno w kwestiach zawodowych, jak i prywatnych.